Od odzysku nie ma odwrotu
Recykling stali nierdzewnych i metali to niezwykle perspektywiczny rynek. Unijne prawodawstwo wymusza rozwój tego sektora na Starym Kontynencie. Należy się spodziewać, że po okresie spowolnienia przyjdzie czas wyraźnej poprawy koniunktury.
W Polsce co roku odzyskuje się ok. 500 tys. ton metali nieżelaznych, w tym 225 tys. ton aluminium, 110 tys. ton ołowiu, 125 tys. ton miedzi i 35 tys. ton cynku. Nasze firmy dynamicznie rozwijają eksport. W 2012 r. za granicę sprzedano 155 tys. ton złomu aluminium oraz 133 tys. ton złomu stali nierdzewnych. Po pięciu miesiącach tego roku eksport wyniósł odpowiednio 65 i 69 tys. ton. Co do jego wartości, to w przypadku aluminium sięgnęła ona w 2012 r. 200 mln euro, natomiast stali nierdzewnych – 141 mln euro.
Warto także zwrócić uwagę na rosnący w ostatnich latach import złomu metali nieżelaznych i stali nierdzewnych. W 2006 r. w przypadku aluminium wyniósł on 52 tys. ton, a w 2012 r. już 108 tys. ton. Po pięciu miesiącach 2013 r. wzrósł natomiast (rok do roku) o 43 proc. To głównie efekt zmian w przepisach ułatwiających międzynarodowy obrót złomem.
– Przetwórstwo surowców to opłacalny biznes – podsumowuje Marek Suchowolec, przewodniczący rady nadzorczej spółki Drop. Tym bardziej teraz, gdy spodziewany jest coraz szybszy wzrost gospodarczy, zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii Europejskiej, które są znaczącym odbiorcą pochodzącego z naszego kraju złomu. – Im więcej nowych inwestycji i przeprowadzanych modernizacji w firmach tym więcej pozyskanych do dalszego przerobu materiałów – dodaje Marek Suchowolec.
Oszczędności i zysk
Metale nieżelazne należą do surowców nieodnawialnych, dlatego tak istotne jest ich powtórne wykorzystanie. Dzięki temu oszczędza się energię elektryczną oraz ogranicza emisję zanieczyszczeń. Z danych Izby Gospodarczej Metali Nieżelaznych i Recyklingu wynika, że powtórne wykorzystanie odpadów metali nieżelaznych daje polskiemu przemysłowi oszczędność w wysokości co najmniej 150 mln zł rocznie.
– Ostatnie lata to czas intensywnego rozwoju branży – mówi Jarosław Michalik, członek zarządu Elemental Holding. – Sektor recyklingu surowców wtórnych staje się coraz ważniejszy w strukturze polskiej gospodarki. Ma na to wpływ nie tylko prawo unijne, ale również rachunek ekonomiczny. Odzysk metali jest po prostu opłacalny.
Opinię tę podziela Mirosław Stanek ze spółki Cronimet PL. – Jesteśmy skazani na recykling. Choć nie jest to proces łatwy i wymaga znacznych nakładów finansowych na inwestycje, to jednak firmy decydują się na nie, licząc na poprawę swojej konkurencyjności i zdobycie coraz lepszej pozycji rynkowej.
Firma Cronimet PL (jedna z największych spółek wchodzących w skład niemieckiego holdingu Cronimet) jest tu dobrym przykładem. Dysponuje rozbudowaną infrastrukturą. Oba jej oddziały – w Inowrocławiu oraz Herbach – wyposażone są w nowoczesny sprzęt służący do ważenia, sortowania oraz szacowania jakości materiału złomowego. Elektroniczne wagi platformowe, bramki radiacyjne, przenośne urządzenia analityczne oraz nowoczesne laboratorium umożliwiają precyzyjną analizę chemiczną dostarczanego złomu, natomiast nowoczesny park maszynowy (wózki widłowe, koparki, ładowarki, prasy, nożyce) usprawnia proces rozładunku materiału.
Na terenie zakładu znajduje się ponadto bocznica kolejowa wspomagająca realizację wysyłek złomu bezpośrednio do hut zlokalizowanych za granicą.
– Obecnie spółka buduje w Szczecinie nowy oddział, który będzie wyposażony w nabrzeże. Już w maju 2014 r. wypłyną z niego do europejskich hut pierwsze statki z przygotowanym wsadem pochodzącym z procesu recyklingu metali – mówi Mirosław Stanek.
Unia wymusza rozwój
Zgodnie z nową dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej w sprawie zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego (ZSEE) w przyszłości znacząco zwiększyć się ma poziom odzysku tego rodzaju materiałów (szczegóły w rozmowie obok).
Wraz z wprowadzeniem nowych przepisów firmy prowadzące recykling elektroodpadów będą musiały sprostać bardziej restrykcyjnym wymaganiom technologicznym (inwestycje w linie pozwalające przetworzyć znacznie większą ilość surowca), jak i logistycznym (rozbudowany transport). Branża ma przed sobą zaledwie trzy lata, aby do 2016 r. odpowiednio przygotować infrastrukturę, zaplecze i park maszynowy. Dlatego od pewnego czasu na rynku recyklingu można zaobserwować procesy konsolidacyjne. Duzi i silni gracze zdają sobie bowiem sprawę, że to jedyny sposób, aby zdobyć przewagę w coraz szybciej rozwijającej się i zmieniającej branży.
Renata Dudała
Źródło: Nowa Stal, numer 5 (17) październik 2013.
Zbieramy mało sprzętu
Jeżeli chodzi o odzysk zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego (ZSEE) krajowa branża recyklingu nie wypada najlepiej, szczególnie na tle innych państw Unii Europejskiej. W 2012 r. za pośrednictwem 5160 firm zarejestrowanych w Głównym Inspektoracie Ochrony Środowiska wprowadzono na terytorium Polski ponad 481,2 mln kg nowego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Podmioty prowadzące działalność w zakresie odzysku zużytych urządzeń zebrały tylko 32,7 proc. (157,2 mln kg) wprowadzonego do obrotu sprzętu. I to mimo że w Polsce istnieje ponad dwa razy więcej skupów (11 494) niż firm dystrybuujących nowe urządzenia.
W przeliczeniu na jednego mieszkańca Polacy zebrali w 2012 r. ok. 3,88 kg ZSEE. Mimo postępu w porównaniu z latami ubiegłymi, uzyskane wartości są nadal na zbyt niskim poziomie i nie spełniają obowiązujących, minimalnych norm unijnych – 4 kg zebranego sprzętu na mieszkańca rocznie.
Dla porównania w bliskiej Polsce Słowacji już w 2010 r. zebrano 4,1 kg ZSEE na jednego obywatela. Czesi osiągnęli poziom 5,1 kg natomiast Austriacy aż 8,7 kg. Najwięcej, bo 16,1 kg elektroodpadów na mieszkańca zebrali w 2010 r. Szwedzi. W krajach europejskich niezrzeszonych w UE liderami pozostawali zaś Szwajcarzy (równe 16 kg per capita).
Z korzyścią dla środowiska
Według danych Unii Europejskiej produkcja metali z surowców wtórnych ogranicza emisję dwutlenku węgla o ok. 200 mln ton rocznie. Odzysk aluminium powoduje ponadto obniżenie o 95 proc. emisji wybranych substancji chemicznych (np. fluorku aluminium), a także pozwala na znaczne oszczędności energii elektrycznej (podobnie, jak w przypadku odzysku miedzi, cynku i ołowiu). Poza tym produkcja 1 tony aluminium z surowców wtórnych pozwala zaoszczędzić 4 tony boksytu oraz 7 ton ropy naftowej.
Liczby
200 mln euro wyniosła wartość eksportu złomu aluminium w 2012 r. W przypadku stali nierdzewnych było to 141 mln euro.
133 tys. ton złomu ze stali nierdzewnych wyeksportowały polskie firmy w 2012 r. W przypadku aluminium było to 155 tys. ton.